"Panie Doktorze, o czym pisać, jak nie mam o czym, a dziennik to dziennik? Nie pisać! Dziękuję za radę… "
Wstyd mi jak nie wiem, bo rzeczywiście, po co zakładać stronę, żeby na niej nic nowego nie przybywało? Najpierw się zachciało, a potem się odechciało. Normalna rzecz, prawda! Cieszy mnie niezwykła aktywność Marka, ale on ma lekkość w pisaniu. Siada, trzask, prask i tekst gotowy, a ze mną jest inaczej. Kobiety bardziej szukają dobrego powodu, żeby coś zrobić, a skoro istnieje tyle blogów, portali, gazet i Bóg wie czego jeszcze w tej nie do ogarnięcia przestrzeni to co ja mogę tutaj ciekawego napisać?
Niedźwiedź mówi, pisz, bo jak nie to ja wejdę na Twoją stronę i napisze coś za Ciebie. To mogłoby być ciekawe.
Poczekam zatem do jutra. Może się da sprowokować:)
(Dalej…)