Goede Morgen!
Tak to jest w życiu, że w zależności od punktu siedzenia, te same rzeczy odbiera się zupeeeełnie inaczej...
Oto kilka słów z podróży, jaką odbyłam z Aliną, widzianych z fotelu pilota...
(Dalej…)
Tak to jest w życiu, że w zależności od punktu siedzenia, te same rzeczy odbiera się zupeeeełnie inaczej...
Oto kilka słów z podróży, jaką odbyłam z Aliną, widzianych z fotelu pilota...
(Dalej…)
Marek wczoraj doleciał do Adelajdy. I od teraz zacznie się jego 'winny' tydzień, czyli podróż po winnicach. Drogi Marku, pamiętaj, degustacja wina wymaga silnego charakteru, bo próbowane wino trzeba 'niestety' wypluć, a żal serce ściska... Nie dałabym chyba rady.. ale Ty jesteś zaprawiony w degustacjach!!:)
W tym samym dniu, gdy Marek dolatywał do Australii ja z Dagmarą, moją przyjaciółką, dojechałyśmy do Amsterdamu. 1 lipca, o godzinie 22.01 wysiadłyśmy przed sklepem Albert Hijn, żeby kupić australijskie wino i uczcić nim, nie tylko szczęśliwe lądowanie Niedźwiedzia na Antypodach.
(Dalej…)
© 2007 Alina Dragan. All rights reserved worldwide.