Obserwacje zza kierownicy
Kiedyś byłam królową szos:) Dużo jeździłam, dosyć ostro, ale bezpiecznie i grzecznie. W pewnym momencie miałam dosyć kierowania samochodem na dłuższych trasach i wolałam być dobrym towarzystwem dla kierowcy i jego drugimi oczami. Czasami nawet pierwszymi, bo i tak bywało.
(Dalej…)