Wybory...

Alina | Ogolna | 2010-11-09, 22:22

Jeżeli chcecie sobie boki ze śmiechu pourywać koniecznie posłuchajcie w radiu spotów reklamowych kandydatów na różne stanowiska w urzędach miejskich, powiatowych czy gminnych. Wprost nie do wiary, jak łatwo im przychodzi szastać obietnicami różnego kalibru. W zasadzie oni zrobią dla nas wszystko, a może i więcej, ale pod jednym warunkiem. Musimy na nich zagłosować.

Dzisiaj słuchałam Radia Merkury. Cała plejada potencjalnych lub obecnych, ale do ponownego wybrania urzędników prezentowała cudowne listy rzeczy do zrobienia, gdy tylko zostaną wybrani przez społeczeństwo. I tak dowiedziałam się przy tej okazji, że zmienią miasto Poznań ... nie do poznania:) Kandydaci na burmistrzów i wójtów obiecują cuda niewidy... uzdrowią służbę zdrowia, zbudują obwodnice, parkingi, nowe mieszkania, a jeden z nich nawet obiecał, że jak wygra to połączy bilety PKP z biletami na miejski transport. Wszystko po to, żeby ułatwić nam życie, uczynić je prostszym i bardziej komfortowym. Tak po prostu, żebyśmy mogli godniej żyć.

W zasadzie wiemy, co będzie potem, gdy już zostaną wybrani. Z pewnością są miejsca w naszym kraju, gdzie widać zmiany na lepsze i troskę lokalnej władzy o obywateli, ale ja mam bardziej negatywne obserwacje. Wierzę, że wielu z Was też ma takie przykłady blisko siebie.

Co mnie zadziwia to łatwość, z jaką tutaj każdy może obiecać, co tylko sobie wymyśli. W Holandii partie przygotowujące programy przed wyborami są sprawdzane przez specjalne komisje, czy proponowane przez nich programy i obietnice, lub nawet dobre zamiary są na miarę budżetu, czy to kraju czy też gminy. I jeżeli okazuje się, że kandydaci prezentują programy, których nie będzie można zrealizować muszą zmienić wyborcze obietnice i dopasować swój program do możliwości finansowych gminy, czy sołectwa.

Nie wiem, czy będę w tym roku brała udział w wyborach samorządowych. Nie umiem się umotywować. Od lat naszym problemem lokalnym jest jakość wody i stan dróg. O ile wodę co jakiś czas sprawdzają, zawyżając z pewnością jej parametry, tak drogi nie są tutaj żadnemu urzędnikowi ... drogie.

Zadziwiające jest to, że w takich wyborach lokalnych, gdzie sprawy leżą bardziej w zasięgu naszych rąk, gdzie moglibyśmy wybierać ludzi, których znamy i wiemy, co mogliby znaczyć dla naszego regionu, uczęszczalność na wybory jest bardzo niska. Rozmawiam regularnie z ludźmi mieszkającymi w okolicy i gdy ich pytam, czy pójdą głosować mówią, że może by i poszli, ale kompletnie nie wiedzą na kogo głosować. Poza tym są pewni, że nawet gdyby głosowali to i tak to nic nie zmieni. Przeciętny obywatel nie czuje, że jego/jej głos ma jakieś znaczenie. Nie powtórzę słów niektórych przeze mnie wypytywanych mieszkańców o obecną władzę w mieście i powiecie. Są to opinie nie do powtórzenia w formie pisanej:)
Szkoda, że tak jest... bo rzeczywiście jest wciąż tyle do zrobienia.

Pozostałe wpisy
» Keukenhof (2017-03-28, 15:49)
» Leśniczówka (2017-02-16, 17:54)
» Do Siego Roku! (2017-01-26, 13:18)
» 33-lecie Listy Przebojów (2015-05-02, 22:15)
» Nie tylko na Wszystkich Świętych (2014-11-01, 11:53)
» From Holland with love (2014-07-14, 10:52)
» .. and the winner is... Germany! (2014-07-14, :)
» Brazylia - Holandia (2014-07-13, 17:31)
» Byłam fanką Oranje (2014-07-10, 09:29)
» Wino się skończyło, a... (2014-07-10, :)
» 0:0 (2014-07-09, 23:56)
» Postanowiłam… (2014-07-09, 23:33)
» FOF… cd (2014-07-09, 23:17)
» Do przerwy (2014-07-09, 22:55)
» Brazil... (2014-07-09, 22:30)
» FOF... cd (2014-07-09, 21:49)
» Huuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuura! (2014-06-29, 21:01)
» FOF... cd (2014-06-29, 19:43)
» FOF (2014-06-29, 18:51)
» Dama z… plecakiem (2014-04-28, 20:27)
Alina Dragan RSS Feed

© 2007 Alina Dragan. All rights reserved worldwide.