Alina Dragan

Eurowizję oglądam od lat. Nie jest to 'must', ale oglądam ze zróżnicowaną ciekawością. W tym roku z dużo większą, bo Holandię reprezentuje Anouk, artystka o statusie gwiazdy. Gdy jesienią ubiegłego roku ogłoszono, że to właśnie Anouk będzie śpiewać na Eurowizji część reprezentantów mediów pukała się w sam środek czoła uważając, że jest jej to do niczego nie potrzebne. Druga część uważała, że może w końcu dzięki jej występowi Holandia wejdzie po 9 latach do finału ESC. Potem była kolejna dyskusja, gdy zaprezentowano pierwszy raz utwór, którym Anouk miałaby oczarować jury i głosujących fanów Eurowizji. Jak zwykle głosy były podzielone. Ja należałam do grupy umiarkowanych sceptyków, pomimo że utwór 'Birds' podobał mi się od pierwszego usłyszenia. Nie mogłam jakoś uwierzyć, że w tym przeglądzie europejskich piosenek ktoś zauważy tak subtelną balladę.
(Dalej…)

.. ale to chyba dlatego, że jak nie mam nic do powiedzenia, tak publicznie, to po się się wysilać i wymuszać z siebie jakieś literackie wypociny. I kogo to interesuje? Narzekać mi się nie chce, bo zawsze może być gorzej. Poza tym mam dosyć skomplikowana sytuację 'mieszkaniową', bo jestem obywatelką dwóch krajów i też tak mieszkam. Ale chyba muszę wybrać miejsce, w którym będzie mi najlepiej. Tylko gdzie ono jest?
(Dalej…)