Figura i Madonna

Alina | Muzyka | 2007-10-27, 22:17

Przyznam się. Skłamałam. Skłamałam pisząc, że nie przeszkadza mi to, że mam już inne rozmiary niż te, które dawno, dawno temu podawaliśmy jako wzorcowe na Liście Przebojów. Nawet już nie pamiętam, czy kiedykolwiek tak 'idealnie' rzeczywiście były, czy tylko wymyśliliśmy je przy okazji jakiejś pogadanki na antenie. Tak czy siak, po prawie 20 latach mogły ulec zmianie. Jedyną osobą, którą znam... znam to za dużo powiedziane i która reprezentuje model odwrotny od standardowego jest Madonna. Gdy była młoda była raczej... 'przy kości', co widać w pierwszych teledyskach, a teraz, 20 lat później jest naciągnięta jak szprycha. Figurę ma naprawdę do pozazdroszczenia, ale gdy myślę, jakim kosztem to osiąga to nie wiem, czy dałabym rade. Każdego dnia kilka godzin ćwiczeń, dzielenie listka sałaty na czworo, dyscyplina, medytacje... to raczej nie dla mnie.
(Dalej…)

Branżowa książka kontaktowa

Alina | Ogolna | 2007-10-25, 22:15

Ostatnio, jak dzwoni do mnie jakaś nieznajoma osoba i nie wiem, o co może chodzić to zawsze chodzi o to samo, czyli... o kontakt z Niedźwiedziem. Wygląda na to, że jestem nie tylko branżową książką telefoniczną, ale ostatnio także sekretarką Pana Marka. To może powinnam zostać Jego agentką? Musze to przemyśleć i przedstawić Mu konkretny biznes plan. Może się w tym sprawdzę jak w niczym do tej pory. Tylko musimy się śpieszyć, bo jak mówią starszaki 'czas nie czeka na nikogo'. Możliwe, że nie dotyczy to Cher!:).
(Dalej…)

Decyzja i wybory

Alina | Ogolna | 2007-10-22, 22:14

Tak mnie pochłonęły wybory, że zapomniałam napisać, że właśnie postanowiłam uaktywnić moją stronę. Otrzymałam ją dwa lata temu w prezencie urodzinowym i świadkami tego wydarzenia była spora grupa słuchaczy Listy Przebojów. Tak spora, że po ich wejściu na moją domenę strona się zawiesiła. A potem ja zawiesiłam swoją działalność na stronie. Jakoś nie czułam potrzeby, aby coś tutaj pisać. Jednak od czasu, gdy zeszłam z anteny w Trójce otrzymuje mnóstwo listów od słuchaczy z zapytaniem, gdzie będzie mnie można usłyszeć, lub, czy nie pisze bloga w internecie. Jakoś tak mi głupio było, że nie miałam tych słuchaczy gdzie odesłać i stąd pomysł, aby odnowić zapomnianą stronę. W międzyczasie powstała domena Marka i jak zobaczyłam, że po tygodniu jest tam już pełny 'nocnik' Jego wspomnień z Australii to umotywowałam się ostatecznie i podjęłam decyzję! Ja też będę pisała.
(Dalej…)

No i poszłam na wybory!

Alina | Ogolna | 2007-10-21, 22:13

Jeszcze nigdy nie miałam takiego parcia, żeby pójść. Z naszych znajmoych każdy poszedł, a my też w ostatnich chwilach namówiliśmy sąsiadkę, która do końca nie wiedziała na kogo głosować. Niestety, nie była jedyna, bo to na kogo głosować jest wciąż największym problemem dla wyborców. Z wielu powodów.
(Dalej…)

Alina Dragan RSS Feed

© 2007 Alina Dragan. All rights reserved worldwide.